Design: Salon

Wkrótce zmienię miejsce zamieszkania. Marzę o tym bardzo, bo będzie to piękna, stara kamienica w centrum miasta. Jeszcze nic nie jest pewne na 100%, ale po cichu trzymam kciuki, żeby wszystko wypaliło. Już założyłam folder ze zdjęciami z internetu, które pokazują, co mi się podoba i w jakim kierunku ma pójść metamorfoza.

Żeby nie zasypać Was zdjęciami, podzielę wpisy na ten temat na kilka części. Zaczynamy od salonu:)



Kamienica jednoznacznie kojarzy mi się ze sztukaterią na ścianach. Tak wysokie i pełne światła pomieszczenia wydają się być stworzone dla klasycznych zdobień. Kojarzą mi się z apartamentami w Paryżu. Pełne klasycznej, niewymuszonej elegancji. 

Chciałabym jakoś rozweselić pokój poprzez dodanie koloru. Ciemnego i nasyconego. Ponadczasowego (jak do tej pory, granat wydaje się być idealny). Na szaleństwo chciałabym sobie pozwolić w dodatkach (jak mnie znudzą, mogę po prostu je zmienić bez większego zamieszania:)

Kolory? Przede wszystkim biel. Poza tym szarość, czerń, granat i coś żywego, zaskakującego. Może pomarańcz?;)

Wszystko wyjdzie w praniu:)