Kultowy projekt duńskiego architekta, Arne Jacobsena.
Historia? Jacobsen miał za zadanie zaprojektować Royal Hotel (dziś Radisson) w Kopenhadze. W całości, czyli: budynek, wnętrza, zastawę, meble, klamki, stroje pracowników... No i Egg Chair.
Mebel idealnie się wpasował w chłodną, minimalistyczną bryłę hotelu. Odjechany, modernistyczny rys późnych lat '50 w tym kultowym dziele sztuki stał się ponadczasowy.
Wszystkie krzesła w tym hotelu nawiązują swoją linią do organicznych, opływowych kształtów, jednak to Egg Chair stał się must havem na następne półwiecze.
Dlaczego? Z jednej strony kształt- nie pozwala o sobie zapomnieć, prowokuje. Z drugiej? Pewien rodzaj uniwersalności. Idealnie wygląda niemal w każdym wnętrzu; minimalistyczne, bogate, zdobne, romantyczne... Wszędzie prezentuje się niesamowicie i dopełnia wygląd wnętrza.
Coś jest w tym zdjęciu. Po minucie zachwytu zapisałam je w folderze "mieć";)
Jacobsen siedzący w fotelu swojego projektu:)
Teraz tylko potrzebuję 5 000 euro i egg chair może zagościć w moim klasycznym, zabudowanym białą sztukaterią salonie;)
świetne! podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie! Tylko ta cena..
OdpowiedzUsuńfajnie i z całą pewnością bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńCena powala. Ale to jak inwestowanie w sztuke (tak sobie wmawiam);P
OdpowiedzUsuńWzdycham do niego od dawna...i sobie jeszcze powzdycham z 50 lat ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe... pewnie bardzo wygodne.....
OdpowiedzUsuńDosyć kosztowna zachcianka :D
OdpowiedzUsuńpee musi byc wygodny :)
OdpowiedzUsuńkiedy opublikujesz wyniki rozdania ?
Ciekawy gadżet ;)
OdpowiedzUsuń