Połączenie urody i designu, czyli to, co lubię najbardziej;)
Sadza Soap to mydło glicerynowe z węglem aktywnym. Zostało zaprojektowane przez Martę Frank, a zainspirował ją do tego... Śląsk!:)
Jestem z Pomorza, a Śląsk znam tylko z Off Festivalu i kilku internetowych znajomych.
Teraz trochę żałuję, bo chciałabym móc się regionalnie utożsamić z tym rewelacyjnym produktem;)
Na stronie projektantki widnieje informacja, że mydło będzie w sprzedaży regularnej już w lutym Produkt można zamawiać mailem. Koszt? Ok. 20 zł.
Kto z Was przywita w swojej łazience bryłkę węgla?;)
Czego to nie wymyślą. Fajny i ciekawy pomysł :) Myślę, ze skusiłabym sie na takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie dałabym się namówić... ;)
OdpowiedzUsuńNie skusiłabym się, cena dość wysoka :)
OdpowiedzUsuńja bym się skusiła i nie używała :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz coś takiego widzę!
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie ;)
wow. Ciekawe. Nie spotkałam się z tym wcześniej i nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńa ja lubię dziwne nowości, do tego jestem ze Śląska...tylko ta cena...
OdpowiedzUsuńLubie takie nowinki :)
OdpowiedzUsuńAle jajo! Kurczę, chyba muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńMoże to będzie polski odpowiednik Aleppo